Strona główna

Żywienie krów mlecznych – najnowsze badania, strategie i zalecenia

Prawidłowe żywienie krów mlecznych jest fundamentem wysokiej wydajności, dobrego zdrowia zwierząt i opłacalności produkcji. W ostatnich latach opublikowano wiele badań naukowych oraz przeprowadzono case studies, które dostarczają nowych informacji na temat optymalnych strategii żywieniowych. Poniżej przedstawiono kompleksowy przegląd zagadnień związanych z żywieniem krów mlecznych – od strategii żywienia na poszczególnych etapach laktacji, przez porównanie systemów ekologicznych i konwencjonalnych, zapobieganie chorobom metabolicznym, rolę suplementacji, po najnowsze badania naukowe i praktyczne wskazówki dla hodowców. Artykuł zawiera również zalecenia instytucji branżowych i aktualne normy, a całość została uzupełniona tabelami, ilustracjami i podsumowaniami dla lepszej czytelności.

Strategie żywienia w różnych etapach laktacji

Cykl laktacyjny krowy mlecznej można podzielić na kilka faz o odmiennych potrzebach żywieniowych: okres przejściowy (zasuszenie i czas okołoporodowy), wczesna laktacja (szczyt produkcji mleka) oraz środkowa i późna laktacja (stabilizacja produkcji). W każdej z tych faz organizm krowy stawia inne wymagania co do energii, białka i składników mineralnych, dlatego strategie żywienia powinny być dopasowane dynamicznie do etapu laktacji.

Okres przejściowy (zasuszenie i okres przed porodem)

Okres przejściowy obejmuje ostatnie tygodnie przed wycieleniem (zasuszenie, zwłaszcza tzw. okres okołoporodowy na 2–3 tygodnie przed porodem) oraz pierwsze tygodnie po wycieleniu. W tym czasie krowa przygotowuje się do porodu i laktacji, a zmiany hormonalne i metaboliczne są bardzo intensywne​

Celem żywienia w okresie zasuszenia jest utrzymanie krowy w odpowiedniej kondycji ciała (BCS ok. 3,0–3,25 w skali 5) – nie może być ani zbyt otłuszczona, ani zbyt chuda​

Krowy z nadmierną kondycją w dniu wycielenia są bardziej narażone na problemy metaboliczne (ketoza, stłuszczenie wątroby), zaś zbyt chude – na niską wydajność i zaburzenia rozrodu​

W okresie zasuszenia zaleca się dietę o umiarkowanej koncentracji energii i białka, z przewagą pasz objętościowych (siano, sianokiszonka, słoma) i ograniczoną ilością treściwych, aby zapobiec otłuszczeniu wątroby. Na około 2–3 tygodnie przed planowanym porodem (tzw. okres przejściowy, „close-up”), wprowadza się specjalną dawkę dla krów zasuszonych. Często obniża się kationowo-anionowy bilans paszy (DCAD) poprzez dodatki soli anionowych, co pozwala zapobiegać hipokalcemii poporodowej (gorączce mlecznej) – dieta niskowapniowa i z ujemnym DCAD stymuluje mechanizmy homeostatyczne wapnia przed porodem​

Dawka w okresie przejściowym powinna też zawierać odpowiednią ilość białka chronionego i łatwo fermentujących węglowodanów, aby przygotować mikroflorę żwacza na bardziej energetyczną dietę laktacyjną. Kluczowe jest utrzymanie pobrania paszy (DMI) na możliwie wysokim poziomie przed porodem – spadek apetytu jest fizjologiczny, ale zbyt duży prowadzi do ujemnego bilansu energii i ryzyka ketozy po wycieleniu​. Dlatego stosuje się smaczne pasze, unika nagłych zmian w dawce i dba o stały dostęp do wody.



Początek laktacji (szczytowe zapotrzebowanie na energię)

Wczesna laktacja (pierwsze ok. 8–10 tygodni po wycieleniu) to okres, w którym krowa osiąga szczytową wydajność mleczną, zwykle około 4–8 tygodnia laktacji. Jest to faza najbardziej krytyczna pod względem żywieniowym – zapotrzebowanie na energię i składniki odżywcze gwałtownie rośnie, często przewyższając możliwości pobrania paszy przez krowę. W rezultacie większość krów doświadcza ujemnego bilansu energii, mobilizując rezerwy ciała (tkankę tłuszczową) na produkcję mleka​. Krowa może stracić na masie w ciągu pierwszych 2–3 miesięcy laktacji, co jest normalne, ale nadmierna utrata masy ciała świadczy o zbyt dużym deficycie energetycznym.

Strategia żywienia na początku laktacji polega na maksymalizacji pobrania suchej masy i dostarczeniu jak najbardziej skoncentrowanej dawki energii, jednocześnie chroniąc żwacz przed zaburzeniami. Zazwyczaj stosuje się TMR (Total Mixed Ration) – kompletną mieszankę pasz objętościowych (kiszonki z kukurydzy, sianokiszonki) oraz pasz treściwych (zboża, śruty bogate w białko), aby zapewnić stałe proporcje składników i uniknąć sortowania paszy przez krowy. Udział pasz treściwych w dawce jest najwyższy właśnie w szczycie laktacji, co zwiększa gęstość energetyczną dawki. Należy jednak wprowadzać zboża stopniowo, by dać czas mikroflorze na adaptację do większej podaży skrobi i cukrów – zbyt szybkie zwiększenie dawek treściwych grozi kwasicą żwacza. Optymalnie, krowa powinna osiągnąć maksymalne pobranie suchej masy dopiero około 10–12 tygodnia laktacji, kiedy produkcja mleka zaczyna już powoli spadać​.

W praktyce wprowadza się np. specjalne dawki dla krów świeżo wycielonych (tzw. fresh cow diets) przez pierwsze 3–6 tygodni po porodzie. Cechują się one wyższą zawartością energii netto (dzięki dodatkom tłuszczów chronionych, propionianu wapnia, glikolu propylenowego), zwiększoną podażą dobrze rozkładalnego w żwaczu białka oraz dodatkami takimi jak drożdże czy niacyna. Często dodaje się też chronioną cholinę lub monenzynę (tam, gdzie dozwolona), aby wspomóc metabolizm energetyczny i zapobiegać ketozie. Badania pokazują, że dodatek monenzyny (jonoforu) u krów mlecznych poprawia wykorzystanie paszy – w meta-analizie na 9600 krowach stwierdzono wzrost wydajności mleka o ok. 2,3% przy jednoczesnym spadku pobrania paszy o 2,3%, co oznacza lepszą efektywność energetyczną​. Monenzyna obniża też produkcję metanu i sprzyja wytwarzaniu propionianu w żwaczu, dostarczając więcej glukozy dla krowy​. W początkowej laktacji zaleca się także buforowanie dawki (np. dodatkiem węglanu sodu) i utrzymanie struktury paszy (włókna efektywnego) na poziomie zabezpieczającym przed kwasicą. Dzięki temu krowy mogą otrzymać dużo energii, minimalizując ryzyko zaburzeń trawiennych.

Środek i koniec laktacji (stabilizacja produkcji mleka)

Po około 100 dniach laktacji krowa wchodzi w fazę średniej laktacji, w której produkcja mleka ustabilizowała się lub zaczyna powoli spadać. Zapotrzebowanie na energię nie jest już tak ekstremalne, a pobranie paszy przez zwierzę osiągnęło maksimum, dzięki czemu bilans energetyczny zwykle się wyrównuje. Krowa przestaje tracić masę, a nawet zaczyna ją odzyskiwać – szczególnie w późnej laktacji, gdy produkcja wyraźnie spada, nadwyżka energii z dawki może być odkładana w postaci tkanki tłuszczowej​

Jest to ważne zjawisko, ponieważ krowa musi odbudować rezerwy ciała na kolejną ciążę i laktację.

Strategia żywienia w okresie środkowej i późnej laktacji polega na dostosowaniu dawek do aktualnej wydajności, aby uniknąć zarówno niedoborów, jak i nadmiarów żywieniowych. Krowy wysokowydajne wciąż wymagają wartościowej dawki, ale wraz ze spadkiem laktacji można stopniowo ograniczać ilość pasz treściwych na korzyść tańszych pasz objętościowych. Jeśli nadal stosuje się TMR, często rozdziela się stado na grupy żywieniowe: grupa wysokiej wydajności otrzymuje więcej pasz treściwych, a grupa niskiej wydajności (późna laktacja) – dietę bardziej objętościową. Zapobiega to przekarmianiu krów kończących laktację, które mogłoby skutkować nadmiernym otłuszczeniem (co jest niepożądane przed zasuszeniem). Jednocześnie krowy w końcu laktacji to dobry moment, by poprawić ich kondycję, jeśli są zbyt chude – łatwiej jest przyrost masy osiągnąć w późnej laktacji niż w samej fazie zasuszenia​

Pod koniec laktacji często zwiększa się udział pasz włóknistych (np. dodatek słomy) i ogranicza białko w dawce, aby nie marnować paszy i przygotować krowy do okresu zasuszenia. Standardowa długość okresu zasuszenia wynosi około 8 tygodni; krowom, które są w słabszej kondycji, można wydłużyć zasuszenie do 10–12 tygodni, aby zdążyły zyskać na masie przed kolejnym wycieleniem​

Podsumowanie strategii żywieniowych w cyklu laktacji: W okresie zasuszenia kluczowe jest utrzymanie właściwej kondycji i przygotowanie krowy (dieta o kontrolowanej energii, odpowiednia podaż minerałów, np. suplementacja Mg i restrykcja K dla prewencji tężyczki pastwiskowej i gorączki mlecznej). Na początku laktacji celem jest maksymalizacja pobrania energii (pasze wysokoenergetyczne, dodatki glukoplastyczne jak propionian, gliceryna) przy zabezpieczeniu zdrowia żwacza. W szczycie laktacji konieczna jest także wysoka podaż białka ogólnego (ok. 16–18% białka surowego w suchej masie dawki) z zapewnieniem aminokwasów limitujących (metionina, lizyna) – w razie potrzeby w formie chronionej. W średniej i późnej laktacji następuje stabilizacja dawki: można nieco obniżyć koncentrację energii i białka, korzystać więcej z tanich pasz objętościowych, ale równocześnie monitorować, by krowy nie otłuszczały się nadmiernie. Cały czas ważne jest utrzymanie stałości żywienia – unikanie nagłych zmian paszy, zadawanie jej o stałych porach i zapewnienie dostępu do czystej wody ad libitum.

Żywienie ekologiczne vs. konwencjonalne

W hodowli bydła mlecznego można wyróżnić dwa podstawowe systemy żywienia: ekologiczny (certyfikowany rolnictwo ekologiczne) oraz konwencjonalny. Różnią się one filozofią prowadzenia żywienia, dozwolonymi składnikami pasz, poziomem intensywności produkcji oraz regulacjami prawnymi. Poniżej przedstawiono kluczowe różnice między systemem ekologicznym a konwencjonalnym w żywieniu krów mlecznych:

Tabela 1. Porównanie żywienia krów w systemie ekologicznym i konwencjonalnym.

AspektŻywienie ekologiczneŻywienie konwencjonalne
Skład paszy i komponentyPasze pochodzą z upraw ekologicznych (bez pestycydów i nawozów sztucznych). Co najmniej 60% suchej masy dawki musi stanowić pasza objętościowa (wypas, siano, kiszonki)​. Zakaz stosowania pasz GMO i konwencjonalnych dodatków syntetycznych (np. mocznika paszowego). Preferowany jest wypas na pastwisku w sezonie wegetacyjnym.Brak restrykcji co do pochodzenia pasz – dozwolone są uprawy konwencjonalne, pasze GMO, dodatki polepszające (np. enzymy, drożdże, mocznik) zgodnie z ogólnymi przepisami bezpieczeństwa żywności. Udział pasz treściwych zależy od zaleceń żywieniowych i ekonomii (często 40–50% dawki dla krów wysokowydajnych). Pastwisko jest opcjonalne (część systemów oparta na TMR bez wypasu).
Wydajność mlecznaŚrednio niższa wydajność mleka na krowę – badania wskazują na o 9–35% niższą produkcję w stadach ekologicznych w porównaniu z konwencjonalnymi​. Wynika to m.in. z mniejszego udziału wysokoenergetycznych koncentratów w dawce oraz ograniczeń genetycznych (często wybór ras mniej wydajnych, ale odpornych).Bardzo wysokie wydajności dzięki intensywnemu żywieniu (duża podaż energii, białka chronionego, dodatków). Krowy HF w systemie intensywnym mogą dawać >10 000 kg mleka laktację. Wyższa wydajność osiągana kosztem większego obciążenia metabolicznego.
Zdrowie krówNiższa obsada i obowiązkowy dostęp do wybiegów/pastwisk sprzyjają dobrostanowi. Mniejsza produkcja mleka może oznaczać mniejsze ryzyko niektórych chorób metabolicznych (np. kwasicy żwacza z powodu mniejszej ilości ziarna w dawce). Jednocześnie krowy ekologiczne mogą być bardziej narażone na niedobory energii (ketoza) przy nieodpowiednim zbilansowaniu dawki. Ograniczone stosowanie antybiotyków – tylko leczenie, brak profilaktyki – wymaga doskonałej profilaktyki żywieniowej i higienicznej.Intensyfikacja żywienia zwiększa ryzyko zaburzeń metabolicznych: częstsze przypadki subklinicznej kwasicy żwacza, ketozy poporodowej czy problemów z płodnością przy błędach żywieniowych. Jednak przy precyzyjnym zarządzaniu żywieniem i zdrowiem można utrzymać dobrą kondycję wysokowydajnych krów. Antybiotyki i leki stosowane są według potrzeb leczniczych (w UE i tak zakaz profilaktycznego podawania), doping hormonalny (np. rBST) jest w UE zakazany, ale w niektórych krajach poza UE bywa stosowany w systemach konwencjonalnych.
Mleko – skład i jakośćMleko z systemu eko ma zwykle zbliżoną zawartość białka i tłuszczu co konwencjonalne​ ale wykazuje korzystniejszy profil kwasów tłuszczowych – wyższą zawartość wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, zwłaszcza omega-3, oraz niższy stosunek omega-6:omega-3. Wynika to z większego udziału świeżej trawy i roślin motylkowych w żywieniu.Mleko konwencjonalne – skład zależy od żywienia (np. dodatki tłuszczowe mogą podnosić % tłuszczu w mleku). Profil kwasów tłuszczowych bywa mniej korzystny (więcej omega-6) przy dietach opartych na kiszonkach z kukurydzy i zbożach. W intensywnych systemach dba się o jakość poprzez dodatki (np. witaminy E i selen dla obniżenia liczby komórek somatycznych).
Regulacje i normyPodlega ścisłym regulacjom UE (m.in. Rozporządzenie (UE) 2018/848) i analogicznym na świecie (np. USDA Organic). Wymagany dostęp do pastwiska w sezonie, zakaz uwięzi stałej, minimalne normy powierzchni na krowę, obowiązek ściółki. Żywienie cieląt mlekiem naturalnym (zakaz mleka w proszku >90 dni życia)​. Zakaz GMO, ograniczenie liczby zwierząt na hektar.Musi spełniać ogólne przepisy dot. żywienia zwierząt i bezpieczeństwa żywności (np. zakaz mączek zwierzęcych, Dodatki zgodne z listą UE). Brak specjalnych wymogów co do systemu utrzymania (pastwisko nieobowiązkowe). Normy żywienia opierają się na zaleceniach naukowych (NRC, INRA itp.), ale nie są wymuszone prawnie poza ogólnym dobrostanem.

Omówienie: W żywieniu ekologicznym nacisk kładziony jest na naturalność i samowystarczalność paszową gospodarstwa. Krowy większość dawki otrzymują w postaci pasz objętościowych z własnych upraw i pastwisk, a pasze treściwe (zboża, śruty) również muszą być ekologiczne. W efekcie dawki eko są z reguły mniej skoncentrowane energetycznie, co przekłada się na niższą wydajność mleczną. Jak wskazano w tabeli, średnio wydajność krów ekologicznych jest 10–30% niższa niż w konwencji​.

Z drugiej strony, zdrowie i kondycja krów w systemie eko mogą być lepsze, o ile gospodarstwo zapewnia dobre pastwiska i zbilansowane dawki. Niższa wydajność oznacza mniejsze obciążenie układu metabolicznego – np. rzadziej występuje bardzo wysoka produkcja mleka prowadząca do problemów z racicami czy wymieniem. Jednak nie jest to regułą – przy słabym zarządzaniu także w eko mogą wystąpić choroby metaboliczne (np. ketoza, jeśli krowy nie dostaną dość energii podczas szczytu laktacji).

W systemie konwencjonalnym hodowcy mają większą swobodę doboru pasz i dodatków, co pozwala na precyzyjne zbilansowanie dawek pod maksymalną produkcję. Można stosować np. pasze wysokoenergetyczne, produkty uboczne (wysłodki, młóto), tłuszcze chronione, aminokwasy chronione, dodatki buforujące, stymulatory (drożdże, enzymy) – wszystko to w ramach przepisów prawa paszowego. Skutkuje to zazwyczaj wyższą wydajnością mleka, ale wymaga dużej dokładności w zarządzaniu. Intensywne żywienie niesie ryzyko zaburzeń (kwasica, przemieszczenie trawieńca, zapalenia racic przy subklinicznej kwasicy), jeśli dawka nie jest idealnie zbilansowana lub krowy nie mają zapewnionych komfortowych warunków (wygodne legowiska, stały dostęp do wody, unikanie przegrzania).

W kontekście jakości mleka, badania wskazują, że system żywienia wpływa głównie na profil kwasów tłuszczowych. Mleko od krów żywionych trawą (jak w ekologicznym) zawiera więcej korzystnych kwasów omega-3 i sprzężonego kwasu linolowego CLA​, natomiast poziom białka i tłuszczu może nie odbiegać istotnie od krów żywionych konwencjonalnie​. Oba systemy muszą spełniać wymagania higieniczne co do mleka (liczba drobnoustrojów, komórek somatycznych – te normy są jednakowe).

Pod względem regulacji prawnych, system ekologiczny jest znacznie bardziej sformalizowany – przepisy określają niemal każdy aspekt chowu (od żywienia po dobrostan), co ma zagwarantować określony standard produktu ekologicznego. W systemie konwencjonalnym ramy wyznaczają głównie przepisy ogólne (o paszach, ochronie zwierząt, leki na receptę itp.), a normy żywieniowe są rekomendowane przez instytucje naukowe (np. normy żywienia NRC w USA, czy normy żywienia INRA we Francji), lecz ich wdrożenie zależy od hodowcy.

Zapobieganie i leczenie chorób metabolicznych i układu pokarmowego

Intensywna produkcja mleka wiąże się z obciążeniem metabolizmu krowy, co może prowadzić do różnego rodzaju schorzeń metabolicznych i trawiennych. Odpowiednie żywienie jest zarówno kluczem do zapobiegania tym chorobom, jak i wsparciem w ich leczeniu. Poniżej omówiono najważniejsze z tych chorób: ketoza, kwasica żwacza, zapalenie wymienia (mastitis) oraz wybrane niedobory mineralno-witaminowe.

Ketoza (acetonoemia)

Ketoza to zaburzenie metaboliczne występujące najczęściej w pierwszych tygodniach laktacji, gdy krowa znajduje się w ujemnym bilansie energii. Organizm zmuszony jest spalać rezerwy tłuszczowe, czego efektem jest nadmierna produkcja ciał ketonowych (beta-hydroksymaślan – BHB, aceton) w wątrobie. Wysoki poziom ketonów we krwi i tkankach powoduje osłabienie apetytu, spadek wydajności, chudnięcie, a w formie klinicznej pojawiają się objawy takie jak zapach acetonu z pyska/mleka, apatia, czasem objawy neurologiczne (tzw. ketoza nerwowa).

Zapobieganie: Kluczowe jest ograniczenie skali ujemnego bilansu energii po wycieleniu. Należy dążyć do tego, by krowy wcielały się z kondycją BCS 2.75–3.25 – zbyt otłuszczone krowy mają mniejszy apetyt i silniej mobilizują tłuszcz, sprzyjając ketozie​. W żywieniu krów zasuszonych unika się nadmiernej energii, by nie zatuczyć krów (ew. stosuje się dawki z dużym udziałem słomy). Bezpośrednio po wycieleniu ważne jest szybkie zwiększanie pobrania paszy: smakowita TMR, częste zadawanie paszy, unikanie czynników stresowych. Dodatki paszowe sprawdzone w prewencji ketozy to m.in.: glikol propylenowy lub gliceryna (jako szybko dostępne prekursory glukozy, podawane już w okresie okołoporodowym), niacyna (wit. B3) w dawce ok. 6–12 g/dzień, cholina chroniona (poprawia eksport tłuszczu z wątroby), a także drożdże i probiotyki poprawiające trawienie. Meta-analizy wskazują, że podawanie chronionej choliny krowom w okresie przejściowym ogranicza negatywne skutki ujemnego bilansu energii i zmniejsza częstość stłuszczenia wątroby i ketozy​.

Również monenzyna (w krajach gdzie dozwolona, np. USA, Kanada) redukuje ryzyko ketozy – zwiększa produkcję propionianu w żwaczu, dostarczając więcej glukozy. Praktyczną zasadą jest również zapewnienie odpowiedniej podaży peptydów i cukrów w dawce tuż po wycieleniu, co stymuluje pobór paszy przez mikroflorę i produkcję lotnych kwasów tłuszczowych.

Wskazuje się, że dodatek takich substancji jak niacyna, propionian wapnia/sodu, glikol propylenowy czy chroniona cholina na 2–3 tygodnie przed porodem i w początkowej laktacji wyraźnie zmniejsza częstość ketozy.

Leczenie: Jeśli dojdzie do klinicznej ketozy, standardem jest podanie dożylne glukozy (500 ml 50% roztworu) w celu szybkiego podniesienia poziomu cukru we krwi. Ponadto doustnie podaje się glikol propylenowy (300–500 ml dziennie przez kilka dni). Czasem stosuje się kortykosteroidy (np. deksametazon) – powodują one glukoneogenezę z białek, podnosząc cukier, ale należy je stosować ostrożnie. Krowy chore trzeba zachęcać do jedzenia (świeża pasza, smakowite dodatki jak młóto browarne). Nieleczona ketoza może prowadzić do stłuszczenia wątroby, przemieszczenia trawieńca i spadku płodności, dlatego tak ważna jest profilaktyka.

Kwasica żwacza

Kwasica żwacza to zaburzenie trawienne wynikające z nadmiernego zakwaszenia treści żwacza. Dzieli się na postać ostrą (gwałtowny spadek pH <5,0 – zagrożenie życia krowy) oraz częściej występującą postać subkliniczną (SARA – subacute ruminal acidosis), gdy pH w żwaczu okresowo spada poniżej ~5,5. Kwasica pojawia się zwykle przy dietach zbyt bogatych w łatwo fermentujące węglowodany (skrobia, cukry) i jednocześnie ubogich we włókno efektywne. Szybka fermentacja skrobi (np. z dużych dawek śruty zbożowej) powoduje nadprodukcję kwasu mlekowego i lotnych kwasów tłuszczowych w żwaczu. Jeśli buforowanie (śliną i mechanizmy buforowe) nie nadąża, pH spada. Konsekwencje to zaburzenia flory (giną bakterie celulolityczne, dominują bakterie mlekowe), uszkodzenie ścian żwacza (rumenitis), spadek apetytu, biegunki, spadek tłuszczu w mleku, a długofalowo ochwaty i problemy z racicami. W subklinicznej kwasicy objawy są bardziej subtelne – krowy mogą mieć zmienny apetyt, gorszą wykorzystanie paszy, pogorszony skład mleka.

Zapobieganie: Podstawą jest odpowiedni udział strukturalnej włóknistej paszy w dawce. Długość sieczki powinna zapewniać przeżuwanie i ślinienie. Badania pokazują, że obecność długich cząstek włókna w paszy stymuluje żucie i produkcję buforującej śliny, co istotnie zmniejsza ryzyko kwasicy​. Minimalna zawartość włókna efektywnego (peNDF) w dawce to ok. 20%. Należy unikać gwałtownych zmian dawki – przejście z dawki suchych krów (wysokowłóknistej) na laktacyjną (wysokoskrobiową) musi trwać około 2–3 tygodni. Bufory paszowe są skutecznym narzędziem: dodatek do dawki 0,75–1% s.m. węglanu sodu (sody oczyszczonej) lub innych buforów (węglan potasu, tlenek magnezu) pomaga neutralizować kwasy​. W praktyce często do TMR dodaje się ok. 150–250 g sody na krowę dziennie w okresie wysokiej laktacji. Innym rozwiązaniem jest żywienie dwufazowe: podzielenie dawki na część wysokowłóknistą (np. do woli sianokiszonka) i treściwą zadawaną oddzielnie w kilku porcjach – to jednak zwiększa ryzyko, że krowy najpierw zjedzą treściwe (kwasica), a potem objętościowe. Dlatego TMR jest preferowaną metodą ograniczającą selekcję paszy. Dodatkowo, drożdże paszowe (Saccharomyces cerevisiae) mogą stabilizować pH żwacza poprzez zużywanie tlenu i stymulację pobierania kwasu mlekowego przez bakterie.

W przypadku stwierdzenia u krów subklinicznej kwasicy (np. niska zawartość tłuszczu w mleku, luźny kał, zmniejszone przeżuwanie) należy skorygować strukturę dawki – np. zwiększyć udział sieczki słomy czy dodatek buforów. Nowoczesne technologie, jak bolusy pomiarowe pH w żwaczu lub obroże monitorujące czas przeżuwania, pozwalają w czasie rzeczywistym wykrywać spadki pH i reagować zanim dojdzie do poważnych skutków.

Leczenie: Ostra kwasica jest stanem nagłym – wymaga opróżnienia żwacza (często przez ruminotomię lub sondę) i podania środków alkalizujących (np. wodorowęglan sodu do żwacza), a także płynoterapii. W subklinicznej kwasicy leczenie polega głównie na modyfikacji żywienia (jak wyżej) i ewentualnie podaniu drożdży/probiotyków dla przywrócenia prawidłowej flory. Dodatkowo można krowie podać do żwacza preparaty zawierające Megasphaera elsdenii – bakterie wykorzystujące kwas mlekowy, aby szybciej odbudować właściwą fermentację. W praktyce jednak lepiej zapobiegać, gdyż leczenie stad subklinicznej kwasicy jest trudne i czasochłonne.

Mastitis (zapalenie wymienia)

Mastitis, czyli zapalenie gruczołu mlekowego, to powszechna choroba krów mlecznych, mająca głównie podłoże infekcyjne (bakterie środowiskowe lub zakażenia w czasie doju). Choć mastitis nie jest typową chorobą metaboliczną, żywienie odgrywa ważną rolę w odporności krowy i zdolności do zwalczania infekcji. Niewłaściwe żywienie może sprzyjać zapaleniom wymienia np. poprzez niedobory witamin i minerałów osłabiające odporność, czy nadmierną produkcję mleka przy niedostatecznej podaży energii (ujemny bilans energii upośledza funkcje układu immunologicznego).

Zapobieganie żywieniowe: Kluczowe jest zapewnienie optymalnych dawek witamin i mikroelementów o działaniu immunomodulującym i przeciwutleniającym. Witamina E i selen to dwa składniki szczególnie istotne w prewencji mastitis – działają synergistycznie, poprawiają funkcje neutrofili i chronią tkanki wymienia przed stresem oksydacyjnym. Badania wykazały, że suplementacja krów w okresie okołoporodowym selenem (0,2–0,3 mg Se/kg s.m. dawki) oraz witaminą E (ok. 1000–4000 j.m. dziennie) znacząco obniża częstość występowania zapalenia wymienia i liczby komórek somatycznych w mleku​. W jednym z badań dodatek 0,2 mg Se/kg przez 8 tygodni przed porodem spektakularnie zmniejszył częstość mastitis w pierwszych tygodniach laktacji​.

Istotna jest forma selenu – selen organiczny (selenometionina) w drożdżach bywa lepiej przyswajalny. Witamina E z kolei powinna być podawana już w zasuszeniu (min. 1000 j.m.) i zwiększona tuż przed wycieleniem (do 3000–4000 j.m.) oraz w początkowej laktacji.

Inne składniki wspierające odporność to witamina A (beta-karoten) – wpływa na integralność nabłonków i funkcje leukocytów, cynk i miedź – ważne dla skóry strzyków i odporności (jednak uwaga na antagonizmy – nadmiar Zn czy Fe może pogarszać wchłanianie innych mikroelementów). W diecie należy unikać nadmiaru potasu (wysokie K w sianokiszonkach, szczególnie z nawożonych łąk) w okresie okołoporodowym, bo może to pośrednio zmniejszać wchłanianie magnezu i wapnia, przyczyniając się do hipokalcemii. Subkliniczna hipokalcemia u krów po wycieleniu (nawet bez objawów leżenia) osłabia skurcze mięśni gładkich, w tym zwieracza strzyka, co zwiększa ryzyko wnikania bakterii do kanału strzykowego i wystąpienia mastitis. Zatem prewencja gorączki mlecznej (właściwe żywienie mineralne przed wycieleniem – patrz dalej) także pomaga zmniejszyć ryzyko zapaleń wymienia.

Leczenie: Mastitis bakteryjne wymaga antybiotykoterapii (dobranej na podstawie antybiogramu, jeśli to możliwe) oraz udój leczniczy chorej ćwiartki (częste wydojenie). Wsparcie żywieniowe krowy chorej polega na utrzymaniu pobrania paszy (przy silnym zapaleniu spada apetyt) – podawanie świeżo pociętych zielonek, świeżej wody, czasem wlewy energetyczne. Podaje się też niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ) w celu redukcji stanu zapalnego i bólu. W przypadku nawracających mastitis w stadzie warto zrewidować dawki żywieniowe pod kątem witaminowo-mineralnym.

Niedobory składników mineralnych i witaminowych

Żywienie niedoborowe pod względem minerałów lub witamin szybko odbija się na zdrowiu i produkcyjności krów. Poniżej omówiono najczęstsze niedobory i ich konsekwencje oraz sposoby zapobiegania:

  • Niedobór wapnia (hipokalcemia, gorączka mleczna): Dotyczy głównie krów w pierwszych dniach po wycieleniu, gdy zapotrzebowanie na Ca do produkcji siary i mleka gwałtownie rośnie. Ostra hipokalcemia objawia się zaleganiem poporodowym (gorączką mleczną) – krowa jest osowiała, zimna, leży z podgiętą szyją. Subkliniczna hipokalcemia (często niezauważona) dotyczy wielu krów wysoko wydajnych i może prowadzić do wtórnych problemów (zatrzymanie łożyska, przemieszczenie trawieńca, mastitis). Zapobieganie: dieta zasuszonych krów powinna mieć niski poziom Ca (<30 g dziennie) i ujemny DCAD (poprzez dodatek soli anionowych), by przygotować homeostazę wapnia przed porodem. Tuż po wycieleniu zaleca się podanie doustne preparatów wapniowych (bolusy CaCl₂ lub żele) w pierwszych godzinach i dobie po porodzie. W laktacji dawka musi pokrywać zapotrzebowanie na Ca (ok. 0,8% s.m. dawki), zwykle poprzez dodatek kredy pastewnej. Leczenie: W przypadku objawów gorączki mlecznej – natychmiastowa infuzja dożylna soli wapnia (pod kontrolą, by nie zasłabić serca), a profilaktycznie – kolejne dawki Ca doustnie.
  • Niedobór magnezu (tężyczka pastwiskowa): Najczęściej wiosną przy wypasie na szybko rosnącej trawie bogatej w K i azot, a ubogiej w Mg i Na. Objawia się nadpobudliwością, drgawkami, może prowadzić do upadku. Zapobieganie: dostarczanie Mg (np. tlenek magnezu w koncentracie lub lizawki z Mg) szczególnie w okresie wiosennym. W dawce powinno być ok. 0,3–0,4% Mg w s.m. Przy wysokim potasie w paszy (pastwisko) zwiększa się dawkę Mg, bo K utrudnia wchłanianie. Leczenie: podanie dożylne i podskórne roztworów magnezu (np. siarczan magnezu), często łącznie z wapniem.
  • Niedobór fosforu: Rzadszy, ale może wystąpić przy żywieniu paszami ubogimi w P (np. wyłącznie kiszonka z traw z ubogich gleb). Objawy to spadek apetytu, słaba płodność, spaczone łaknienie (zjadanie ziemi). Zapobieganie: zapewnienie ok. 0,4% P w suchej masie dawki (np. poprzez dodatek fosforanu jednowapniowego do premiksu). Uwaga, nadmiar P z kolei przyczynia się do zanieczyszczania środowiska (wydalanie P), więc dawka powinna być precyzyjnie zbilansowana.
  • Niedobory mikroelementów (Cu, Zn, Se, J, Co): Najczęściej wynikają z braku suplementacji na obszarach ubogich w te pierwiastki lub z antagonistycznego działania innych składników (np. nadmiar molibdenu i siarki powoduje niedobór miedzi – choroba molibdenowa). Objawy są różnorodne: niedobór miedzi – odbarwienie sierści, biegunki, słaba płodność; niedobór cynku – problemy skórne, rogowacenie naskórka strzyków, słaba racica; jodu – powiększenie tarczycy, słaba rozrodczość, martwe rodzenie cieląt; selenu – zatrzymanie łożyska, osłabienie odporności (mastitis), choroba białego mięśnia u cieląt. Zapobieganie: stosowanie w dawce dodatków mineralnych pokrywających zapotrzebowanie (zgodnie z normami, np. Se ok. 0,3 ppm w s.m., Cu ~10 ppm, Zn ~40 ppm, J ~0,5 ppm, Co ~0,1 ppm). W praktyce większość mieszanek mineralnych dostarcza to przy spożyciu ok. 100–150 g premiksu dziennie. Można też stosować bolusy mineralne wolno uwalniające dla krów (np. bolusy z selenem i jodem na okres zasuszenia i wycielenia). Leczenie niedoborów mikroelementów polega na doustnej lub iniekcyjnej suplementacji konkretnych pierwiastków, ale lepiej nie dopuszczać do takich stanów.
  • Niedobory witamin rozpuszczalnych w tłuszczach (A, D, E): Krowy pobierają witaminy A i E głównie z pasz – zielonki są bogate w beta-karoten (prowitaminy A) i witaminę E. Przy żywieniu wyłącznie kiszonkami i paszami treściwymi może wystąpić niedobór. Witamina A jest ważna dla rozrodu i odporności – jej brak powoduje problemy z rozrodem, ślepotę zmierzchową, zmiany skórne. Witamina D wpływa na metabolizm wapnia – jej synteza w skórze wymaga światła UV, więc przy braku słońca (chów alkierzowy) konieczna jest suplementacja. Witamina E – silny antyoksydant, ważny dla mięśni i odporności; niedobór objawia się m.in. podatnością na mastitis, osłabieniem mięśni (u cieląt biała mięśnia). Zapobieganie: standardowo dawka dla krowy mlecznej powinna być uzupełniana w premiksie w: wit. A (np. 50–100 tys. j.m./dzień), D (10–20 tys. j.m.), E (500–1000 j.m. w laktacji, 2000–4000 j.m. w okresie zasuszenia). Świeży dostęp do zielonki latem zazwyczaj pokrywa te potrzeby, ale zimą przy kiszonkach suplementacja jest konieczna.

Podsumowanie zdrowotne: Większości chorób metabolicznych i niedoborów można zapobiec poprzez żywienie precyzyjne i zbilansowane. Jak podkreślają specjaliści, żywienie krów zasuszonych jest równie ważne jak żywienie krów w laktacji – błędy żywieniowe przed wycieleniem skutkują szeregiem problemów po wycieleniu​. Np. niedostateczna podaż magnezu i nadmiar potasu w okresie zasuszenia powoduje mlecznicę; zbyt wysoka kondycja – ketozy; niedobór selenu – zatrzymanie łożyska i mastitis. Dlatego hodowcy powinni ściśle stosować zalecenia dotyczące dodatków mineralno-witaminowych w okresie przejściowym. W razie wystąpienia zaburzeń metabolicznych w stadzie, warto przeanalizować racje żywieniowe z pomocą specjalisty i wykonać analizy pasz (na energię, białko, włókno, makro- i mikroelementy), by zidentyfikować i skorygować ewentualne braki lub nadmiary.

Znaczenie suplementacji

Suplementacja diety krów mlecznych odpowiednimi dodatkami żywieniowymi jest niezbędna do pokrycia wszystkich potrzeb pokarmowych współczesnych, wysokowydajnych zwierząt. Dotyczy to zarówno witamin i minerałów, jak i dodatków wpływających na fermentację żwacza czy metabolizm (probiotyki, prebiotyki, związki chronione). Poniżej przedstawiono kluczowe suplementy i ich rolę.

Witaminy (A, D, E, biotyna, niacyna)

  • Witamina A (retinol) – odpowiada za prawidłowe funkcjonowanie nabłonków, wzrok, rozród i odporność. Krowy pobierają prowitaminy A (karoteny) z paszy zielonej; w żywieniu zimowym konieczny jest dodatek syntetycznej witaminy A. Niedobór prowadzi do problemów rozrodczych (cicha ruja, obniżona płodność), rogowacenia nabłonków (pogorszenie zdrowia wymienia, dróg rodnych) i ślepoty zmierzchowej. Suplementacja: typowo ok. 50–80 tys. j.m. witaminy A dziennie na krowę.
  • Witamina D (cholekalcyferol) – kluczowa dla gospodarki wapniowo-fosforowej, wpływa na wchłanianie Ca i P z jelit. Krowy syntetyzują witaminę D w skórze pod wpływem słońca, jednak zimą i przy chowie alkierzowym potrzebny jest dodatek. Odpowiedni poziom witaminy D przed wycieleniem zmniejsza ryzyko tężyczki i mlecznicy. Suplementacja: 10–20 tys. j.m. witaminy D dziennie.
  • Witamina E (tokoferol) – silny antyoksydant, chroni komórki przed stresem oksydacyjnym, wspomaga odporność (ważna dla zapobiegania mastitis i zatrzymaniu łożyska). Pasze zielone są bogate w wit. E, ale ulegają stratom w kiszonkach, więc zimą należy ją dodać. Zalecenia: 500–1000 j.m. witaminy E w laktacji, a w okresie zasuszenia i okołoporodowym zwiększyć do 2000–4000 j.m. (w badaniach dawki rzędu 3000–4000 j.m. przed wycieleniem znacząco obniżały zapadalność na mastitis).
  • Biotyna (witamina B7) – syntetyzowana częściowo przez mikroflorę żwacza, ale u krów wysoko wydajnych często dodawana, ponieważ poprawia zdrowie racic i może wpływać na przemiany energetyczne. Biotyna jest kofaktorem enzymów w syntezie keratyny – liczne eksperymenty wykazały redukcję problemów z racicami (np. ochwat, linie na puszce racicowej) przy podawaniu ok. 10–20 mg biotyny dziennie. Metaanaliza wykazała też niewielki wzrost wydajności mleka (~1,3 kg dziennie) u krów dostających biotynę​. Dlatego biotyna staje się standardowym dodatkiem, zwłaszcza w stadach z problemami kulawizn.
  • Niacyna (witamina B3) – wspominaliśmy przy ketozie; niacyna w wysokich dawkach (6–12 g/dzień) działa lipolitycznie i wspomaga funkcje wątroby, pomagając ograniczyć nadmierną mobilizację tłuszczu. Dodawana głównie w okresie przejściowym i wczesnej laktacji jako profilaktyka ketozy. Może też nieco poprawiać wydajność (niektóre badania notują +1–2 kg mleka), choć wyniki są zmienne. Niacyna nie jest magazynowana w organizmie, więc musi być dostarczana regularnie. U krów dojrzałych flora żwacza syntetyzuje pewne ilości, ale przy wysokiej produkcji to za mało.

Warto podkreślić, że większość witamin z grupy B (oprócz biotyny i niacyny celowo podawanych) jest syntetyzowana w żwaczu w wystarczających ilościach przy zdrowej fermentacji – np. witamina B1, B2, B6, B12 zwykle nie wymagają suplementacji u dorosłych krów (wyjątkiem mogą być sytuacje upośledzenia flory żwacza). Witamina C z kolei jest syntetyzowana przez organizm krowy. Dlatego w praktyce suplementuje się głównie witaminy A, D, E i czasem specyficzne z grupy B (jak powyżej).

Minerały (wapń, fosfor, magnez, selen, cynk)

  • Wapń (Ca) – podstawowy makroskładnik, główny budulec kości i składnik mleka. Dorosła krowa w szczycie laktacji wydziela 30–50 g wapnia dziennie w mleku, co musi być zrównoważone pobraniem. Zapotrzebowanie w dawce: ok. 0,8–1% Ca w suchej masie (zależnie od fazy laktacji). Główne źródła: lucerna, młode trawy, kiszonka z kukurydzy (umiarkowanie bogata), dodatki mineralne (wapń węglan lub chlorek/siarczan wapnia w dawkach anionowych). Ważny jest stosunek Ca:P (~2:1). Niedobór Ca prowadzi do objawów tężyczkowych i spadku wydajności (nawet subklinicznie), nadmiar w zasuszeniu – do mlecznicy poporodowej.
  • Fosfor (P) – drugi kluczowy makroelement, składnik kości, zębów, ATP, kwasów nukleinowych. Krowa wydziela sporo P w mleku. Zapotrzebowanie: 0,35–0,45% P w s.m.. Źródła: zboża (bogate w P, ale fitynowy – u przeżuwaczy fityniany są rozkładane w żwaczu), śruty poekstrakcyjne, otręby. Pastwiska na glebach ubogich w P dają pasze z niedoborem – wtedy suplementacja (fosforany). Niedobór P objawia się spadkiem apetytu, „lizawością” (cielęta mogą lizać ściany, kości), pogorszeniem rozrodu. Nadmiar obciąża środowisko (wydalanie).
  • Magnez (Mg) – potrzebny dla układu nerwowego, enzymów, metabolizmu energetycznego. Krowy nie potrafią efektywnie magazynować Mg, musi być stały dopływ z paszy. Zapotrzebowanie: 0,3–0,4% Mg w s.m.. Źródła: zielonki (ale wiosną bywa niski Mg), otręby pszenne, premiksy (tlenek Mg, siarczan Mg dodawane). Niedobór manifestuje się tężyczką pastwiskową u krów, sztywnością, drgawkami. Prewencja: często stosuje się bufor MgO w TMR, co pokrywa Mg i jednocześnie buforuje.
  • Selen (Se) – mikroelement o kluczowej roli w enzymach antyoksydacyjnych (peroksydaza glutationowa) i w odporności. Zapotrzebowanie krowy ~ 0,3 ppm w dawce (ok. 3–5 mg dziennie). Wiele regionów (w tym Polska) ma gleby ubogie w selen, więc pasze rodzime muszą być uzupełniane (np. dodatkiem selenianu sodu lub drożdży selenowych). Selen jest szczególnie ważny w okresie okołoporodowym – niedobór powoduje zatrzymanie łożyska, osłabienie odporności, większą podatność na mastitis​. Nadmiar Se jest toksyczny, więc trzymać się zaleceń.
  • Cynk (Zn) – niezbędny dla skóry, racic, systemu immunologicznego, funkcji enzymatycznych (ponad 200 enzymów wymaga Zn). Dawka: 40–60 ppm Zn. Często stosuje się formy organiczne (chelaty) dla lepszej dostępności. Niedobór cynku – pogorszenie stanu skóry (dermatitis digitalis, wykwity skóry wymienia), słabsza racica, matowa sierść. Zn jest także ważny dla samców (jakość nasienia).

Oprócz powyższych, istotne są też: Jod (I) – około 0,5 ppm w dawce; niedobór skutkuje wolem u cieląt, słabą rozrodczością. Miedź (Cu) – 10–15 ppm; potrzebna dla sierści, krwi, enzymów (niedobór: odbarwienie sierści na okołach, biegunki). Kobalt (Co) – 0,1 ppm; dla syntezy witaminy B12 przez mikroflorę (niedobór: wychudzenie, anemia). Mangan (Mn) – ok. 30–40 ppm; dla rozrodu (niedobór: ciche ruje, problemy kostne u cieląt).

W praktyce niemal zawsze stosuje się gotowe mieszanki mineralno-witaminowe dla krów, które zawierają w odpowiednich proporcjach powyższe składniki. Zadaniem hodowcy jest zapewnić pobranie tych premiksów przez krowy we właściwej dawce (częsty błąd to zbyt niskie podawanie premiksu, np. krowy powinny zjeść 100 g mieszanki dziennie, a faktycznie pobierają 50 g – skutkuje to chronicznymi niedoborami). W okresie zasuszenia używa się specjalnych premiksów dry cow z wyższym Mg, niskim Ca i dodatkiem Se, wit. E, A, D na okres przedporodowy.

Probiotyki i prebiotyki w diecie krów

Probiotyki to żywe mikroorganizmy podawane krowom w celu wspierania korzystnej flory przewodu pokarmowego. W żywieniu krów najczęściej stosowane są drożdże z rodzaju Saccharomyces cerevisiae (w formie żywej lub autolizowanej) oraz tzw. DFM (direct-fed microbials) – kultury bakterii kwasu mlekowego, Propionibacterium, Bacillus itp. Mechanizm ich działania polega na stabilizacji pH żwacza, wypieraniu patogenów, produkcji korzystnych metabolitów i stymulacji aktywności mikroflory celulolitycznej. Przykładowo, drożdże pobierają tlen w żwaczu, co sprzyja wzrostowi bakterii beztlenowych trawiących włókno, a także mogą wiązać toksyny pleśniowe. Meta-analizy wskazują, że dodatki drożdżowe często poprawiają pobranie paszy i nieco zwiększają wydajność mleka oraz zawartość tłuszczu​. Efekty mogą być jednak zróżnicowane zależnie od dawki i warunków (większą korzyść dają u krów w stresie cieplnym lub przy subklinicznej kwasicy). Probiotyki z bakteriami kwasu mlekowego czasem stosuje się przy odsadzeniu cieląt lub okołoporodowo u krów, by zasiedlić przewód pokarmowy korzystnymi bakteriami i zmniejszyć ryzyko biegunek czy zaburzeń.

Prebiotyki to dodatki paszowe, które nie są żywymi organizmami, ale służą jako pokarm dla pożądanej mikroflory lub modulują skład mikrobiomu. Należą do nich np. mannanoligosacharydy (MOS), beta-glukany z ścian drożdży, inulina, fruktooligosacharydy itp. W żywieniu krów prebiotyki są stosowane rzadziej niż probiotyki, ale np. drożdżowe kultury często zawierają oprócz żywych komórek również metabolity i ściany komórkowe działające prebiotycznie (wiążą patogeny, stymulują odporność lokalną jelit).

Korzyści z probiotyków i prebiotyków: Poprawa zdrowia żwacza (stabilniejsze pH, lepsze trawienie włókna), co przekłada się na więcej energii z paszy i potencjalnie wyższą zawartość tłuszczu w mleku. Lepsza odporność – niektóre probiotyki stymulują układ immunologiczny jelit, zmniejszając częstość biegunek poporodowych i polepszając zdrowotność ogólną. Redukcja skutków stresu – np. w okresie okołoporodowym i przy zmianie dawki drożdże mogą łagodzić przejściowy spadek pobrania. W stadach wysokowydajnych probiotyki stały się dość powszechnym elementem dawki (szczególnie drożdże żywe), jako forma ubezpieczenia żwacza przed kwasicą. Są one bezpieczne, nie mają okresu karencji, w przeciwieństwie do niektórych chemicznych dodatków.

Podsumowując, suplementacja witaminowo-mineralna to absolutna podstawa w każdej gospodarce – bez niej nie sposób utrzymać zdrowia i wydajności na dłuższą metę. Dodatkowo, suplementy takie jak biotyna, niacyna, cholina, drożdże czy bufor mogą być strategicznie używane w określonych sytuacjach (np. biotyna przy problemach racicowych, niacyna w okresie okołoporodowym, drożdże przy dużej paszy treściwej w dawce). Nowoczesne dodatki paszowe, w tym ziołowe (olejki eteryczne) czy enzymatyczne, również znajdują miejsce w żywieniu krów, ale ich skuteczność bywa zmienna i zwykle są uzupełnieniem, a nie substytutem prawidłowej podstawowej dawki żywieniowej.

Przegląd najnowszych badań naukowych i case studies

Nauka o żywieniu przeżuwaczy stale się rozwija, dostarczając hodowcom nowych narzędzi i wiedzy. Poniżej przedstawiono wybrane kierunki najnowszych badań i doświadczeń praktycznych (case studies) z zakresu żywienia krów mlecznych.

Optymalne proporcje pasz w dawkach

Tradycyjne zalecenia żywieniowe (np. normy NRC 2001, aktualizacja 2021) podają pewien zakres udziału pasz objętościowych i treściwych w dawce. Jednak każde stado jest inne, a badacze stale testują, jakie proporcje pasz dają najlepsze wyniki produkcyjne i zdrowotne.

  • Udział włókna a wydajność tłuszczu mleka: Nowe badania potwierdzają, że nie tylko ilość włókna, ale i jego jakość (długość cząstek, strawność NDF) ma znaczenie dla przeżuwania i mleka. Zbyt drobno pocięta kiszonka (krótka sieczka) może nie zabezpieczyć fizycznie żwacza mimo odpowiedniej zawartości ADF/NDF w analizie. Dlatego optymalizuje się strukturę TMR poprzez użycie sit (np. Penn State Separator) – zapewniając minimum 7–10% cząstek >4 cm długości. Najnowsze publikacje sugerują, że pewna nadwyżka włókna efektywnego ponad minimum może poprawić zdrowie żwacza bez utraty wydajności, pod warunkiem wysokiej strawności tego włókna (np. kiszonki z traw o wysokiej zawartości cukrów rozpuszczalnych).
  • Białko ogólne vs aminokwasy: Wysokie dawki białka (>18% w s.m.) były kiedyś standardem dla krów szczytowych. Teraz jednak, ze względów środowiskowych (ograniczenie wydalania azotu) i zdrowotnych, dąży się do obniżenia poziomu białka surowego przy jednoczesnym uzupełnieniu aminokwasów limitujących. Badania pokazują, że dieta np. 16% białka, ale z dodatkiem chronionej metioniny i lizyny, może utrzymać taką samą produkcję mleka jak dawka 18% białka bez tych dodatków​ncbi.nlm.nih.govncbi.nlm.nih.gov. To zmniejsza obciążenie wątroby nadmiarem azotu (mocznik we krwi) i poprawia rozród. Trwają prace nad precyzyjnym ustaleniem wymagań poszczególnych aminokwasów – np. metionina uznawana jest za pierwszorzędnie limitujący aminokwas w dawkach opartych na kukurydzy, a lizyna – w dawkach z dużym udziałem soi i traw.
  • Energia z włókna vs energia ze skrobi: Ciekawym obszarem jest poszukiwanie alternatywnych źródeł energii dla krów, które zmniejszą zależność od zboża (skrobi). Rozważa się zwiększanie udziału tłuszczów chronionych (by podnieść energię dawki bez kwasicy) – jednak nadmiar tłuszczu (>6-7% s.m.) hamuje fermentację. Innym podejściem jest używanie bardziej strawnych włókien (np. wysłodki buraczane, soja pełnotłusta, młóto), które dostarczają energii poprzez fermentację acetonową (propionian). Badania nad użyciem produktów ubocznych (jak wywar gorzelniany, młóto browarniane) pokazują, że mogą one zastąpić część zboża, dostarczając jednocześnie białka i energii z fermentacji, często tańszym kosztem. Wyzwanie to zbilansować to bez negatywnego wpływu na skład mleka.

Nowe strategie żywieniowe dla krów wysokowydajnych

Krowy o wydajności 12-15 tys. kg mleka w laktacji to dziś nie rzadkość. Ich żywienie wymaga innowacyjnych strategii, by sprostać tak ogromnym wymaganiom pokarmowym:

  • Żywienie dwufazowe i więcej grup: Coraz częściej duże farmy dzielą krowy na grupy żywieniowe nie tylko dwie (wysoka i niska wydajność), ale nawet trzy czy cztery: np. krowy świeżo po wycieleniu (fresh cows), krowy w szczycie, krowy średnia laktacja, krowy końcówka laktacji. Pozwala to precyzyjniej karmić zgodnie z potrzebami. Świeżo wycielonym daje się łatwiej strawne dawki z wysoką zawartością pasz treściwych, by szybko przyzwyczaić je do pobierania energii, ale w małych porcjach wiele razy dziennie (np. system żywienia PMR + pasza w stacjach paszowych). Krowy w szczycie dostają maksymalnie energetyczną TMR. Z kolei krowy w późnej laktacji otrzymują dawkę tańszą, bardziej objętościową. Badania case study z farm pokazują, że wydzielenie grupy krów świeżo wycielonych i traktowanie ich „specjalną troską” (lepsza pasza, monitoring zdrowia, więcej miejsca przy stole paszowym) zmniejsza upadki i choroby w tym krytycznym okresie oraz przekłada się na wyższą wydajność w szczycie laktacji.
  • Żywienie precyzyjne – precision feeding: Z pomocą programów komputerowych i analizatorów pasz, dawki mogą być liczone bardzo dokładnie pod konkretne parametry (nawet pod indywidualne krowy w przyszłości). Już teraz na farmach robotycznych (dojarki automatyczne) praktykowane jest żywienie indywidualne w boksach paszowych – krowa otrzymuje porcję skoncentrowanej paszy treściwej w stacji na podstawie jej aktualnej wydajności, fazy laktacji i kondycji. Dane z robotów (wydajność, przewodność mleka, aktywność) sprzęgnięte z systemami żywienia umożliwiają dynamiczne dostosowanie dawek. Nauka wskazuje, że takie podejście zmniejsza marnotrawstwo paszy i może poprawić zdrowie (krowa dostaje dokładnie tyle koncentratu, ile potrzebuje, minimalizując ryzyko kwasicy). W przyszłości czujniki noszone przez krowy (monitorujące żucie, przeżuwanie, pH żwacza, ruchliwość) będą jeszcze ściślej powiązane z systemami zadawania pasz – np. jeśli czujnik wykryje spadek aktywności żwacza, system może zmienić skład TMR lub zasygnalizować obsłudze potrzebę interwencji.
  • Poprawa wykorzystania paszy (feed efficiency): Wysokowydajne krowy muszą nie tylko dużo jeść, ale i efektywnie wykorzystywać zjedzoną paszę. Pojęcie FE (Feed Efficiency), czyli kg mleka z kg suchej masy paszy, jest teraz intensywnie badane. Dąży się do zwiększenia FE przez różne środki: dodatki takie jak monenzyna (już wspomniana, poprawia FE o kilka procent​v), drożdże, enzymy paszowe rozkładające włókno (które mogą poprawić strawność NDF). Przykładowo, preparaty z enzymami fibrynolitycznymi dodane do TMR niekiedy zwiększają strawność o 2–3 punkty procentowe, co przekłada się na więcej energii dla krowy. Genetyka również odgrywa rolę – selekcja krów pod kątem efektywności paszowej (są różnice indywidualne) jest tematem nowych badań (np. mierzenie tzw. Residual Feed Intake u jałówek i krów).

Innowacyjne dodatki paszowe

W odpowiedzi na wyzwania (wydajność, zdrowie, środowisko) naukowcy i firmy opracowują nowe dodatki paszowe dla krów:

  • Dodatki tłuszczowe o profilowanych kwasach tłuszczowych: Tradycyjne tłuszcze chronione dostarczały energii. Nowe produkty skupiają się na konkretnej kompozycji kwasów tłuszczowych – np. dodatek kwasu palmitynowego 16:0 zwiększa % tłuszczu w mleku, a stearynowego 18:0 wpływa na wydajność mleka. Pojawiają się też tłuszcze chronione z kwasami omega-3 (olej lniany, algi) mające poprawić rozród i skład tłuszczu mleka (więcej zdrowych omega-3 w mleku).
  • Fitogeniki (ziołowe dodatki): Olejki eteryczne z roślin (cynamonowy, goździkowy, tymol, oregano) wykazują właściwości modulujące fermentację żwacza – np. mogą redukować produkcję metanu i promować propionian. DSM opublikował badania nad mieszankami fitogenicznymi, które w testach poprawiły przyrosty cieląt i pobranie paszy. W żywieniu krów testuje się fitogeniki jako zamienniki dla antybiotyków i stymulatorów (skoro UE zakazała antybiotykowych stymulatorów, olejki są naturalną alternatywą). Choć wyniki są czasem niejednoznaczne, niektóre fermy zauważają poprawę apetytu i stabilności żwacza przy stosowaniu preparatów ziołowych.
  • Algi i dodatki morskie: Wodorosty morskie bogate w minerały i związki bioaktywne stają się ciekawym dodatkiem. Celtic Sea Minerals i inne firmy promują dodatek alg morskich jako bufor i źródło mikroelementów, twierdząc że poprawia to zdrowie racic i rozród (choć niezależne badania są w toku). Ponadto pojawiło się odkrycie, że pewna czerwona alga (Asparagopsis) drastycznie obniża emisję metanu z żwacza – jest to przedmiot intensywnych badań nad dodatkami redukującymi ślad węglowy produkcji mleka. Redukcja metanu nie tylko korzystna środowiskowo, ale może też przekierować więcej energii na produkcję mleka.
  • Nowe formy buforów i adsorbentów: Poza zwykłą sodą, testuje się bufory o przedłużonym działaniu (np. Bufor sepiolitowy czy specjalne mieszanki kilku buforów) – mają one dłużej utrzymywać stabilne pH. Adsorbenty mikotoksyn – glinokrzemiany, drożdże – też są stale udoskonalane, by zabezpieczyć krowy przed toksynami z pasz (zwłaszcza z kiszonek w latach, gdy zboże porażone jest grzybami). Nowe produkty starają się celować w szersze spektrum toksyn.

Najnowsze badania często łączą aspekty wydajności i ekologii. Przykładem są prace nad obniżeniem emisji azotu i fosforu – poprzez wspomniane precyzyjne bilansowanie białka i stosunek Ca:P. Inne badania koncentrują się na dobrostanie a żywienie – np. jak pasze z wysoką zawartością włókna fizycznego dawane jałówkom wpływają na rozwój żwacza i przyszłą wydajność. Studia przypadków z gospodarstw pokazują, że zastosowanie nowych rozwiązań (jak choćby automatyczny system zadawania paszy wiele razy dziennie) przynosi wymierne korzyści: krowy jedzą chętniej, rzadziej mają puste żwacze, co redukuje epizody kwasicy.

Podsumowując, innowacje żywieniowe idą w kierunku: maksymalizacji wykorzystania paszy (dodatki, enzymy, drożdże, precizie feeding), poprawy zdrowia (suplementy, fitogeniki) oraz zrównoważenia środowiskowego (obniżenie białka, dodatki redukujące metan). Każda nowa strategia jest jednak weryfikowana pod kątem opłacalności – hodowca musi ocenić, czy koszt dodatku zwraca się w postaci większej produkcji lub oszczędności zdrowotnych. Dlatego wiele badań prowadzonych jest w formie case studies na farmach komercyjnych, by dostarczyć rzeczywistych danych ekonomicznych.

Praktyczne zalecenia dla hodowców

Na podstawie powyższych informacji można sformułować szereg praktycznych wskazówek dla hodowców bydła mlecznego, chcących zoptymalizować żywienie swojego stada.

Dostosowanie diety do konkretnego stada

Każde stado jest inne – różni się wydajnością krów, ich kondycją, wiekiem, systemem utrzymania, jakością dostępnych pasz. Dlatego indywidualizacja żywienia jest kluczem do sukcesu. Podstawowe kroki to:

  • Analiza stada i pasz: Regularnie oceniaj kondycję BCS krów (np. co miesiąc), monitoruj wydajność i skład mleka (tłuszcz, białko, mocznik mleka). Wykonuj analizy laboratoryjne podstawowych pasz gospodarskich (kiszonki, siana, ziarna) przynajmniej raz w roku lub przy każdej nowej partii. Pozwoli to znać ich wartość energetyczną, białkową, włóknistą oraz zawartość minerałów. Bez tych danych precyzyjne zbilansowanie dawki jest niemożliwe.
  • Konsultacja z żywieniowcem: Warto skorzystać z porad specjalistów żywieniowych lub doradców z instytucji (np. ODR – Ośrodków Doradztwa Rolniczego, czy niezależnych doradców). Pomogą oni ułożyć dawkę dostosowaną do Twoich pasz i krów. Normy żywieniowe (polskie normy IZ-INRA lub zagraniczne NRC) są punktem wyjścia, ale dawkę trzeba skroić pod warunki gospodarstwa.
  • Grupowanie krów: Jeżeli to możliwe, podziel stado na grupy według laktacji i wydajności. Inna dieta należy się krowom świeżo po wycieleniu, inna tym w szczycie, a jeszcze inna krowom zasuszonym. Minimalny podział to: krowy w laktacji vs krowy zasuszone. Optymalnie w laktacji: grupa wysokowydajna i grupa niskowydajna. Dzięki temu unikniesz sytuacji, że krowy na końcu laktacji dostają zbyt energetyczną paszę (zatuczają się) lub że krowom u szczytu brakuje energii.
  • Wykorzystanie własnych pasz: Dostosuj dawkę do tego, co masz na polu. Jeśli dysponujesz bardzo dobrą kiszonką z kukurydzy (wysoka energia, niski białko), to uzupełnij ją śrutami białkowymi. Jeśli masz kiszonkę z traw o wysokim białku, możesz zmniejszyć śrutę sojową, ale dodać zboża dla energii. Żywienie powinno być efektywne ekonomicznie – maksymalne wykorzystanie tanich pasz objętościowych własnych przy dokupieniu tylko brakujących komponentów (premiksy, pasze treściwe). Oczywiście, jakość pasz objętościowych decyduje o sukcesie – złej kiszonki nie zrekompensuje nawet najlepszy koncentrat.
  • Stałe monitorowanie: Po wprowadzeniu nowej dawki obserwuj krowy. Sprawdzaj zawartość tłuszczu i białka w mleku (np. z próbnych udojów lub testów mleka): niska zawartość tłuszczu może wskazywać na niedobór włókna lub kwasicę, z kolei zbyt wysoki tłuszcz z niskim białkiem – na ketozę. Obserwuj też kał (czy nie ma niestrawionych ziaren, czy konsystencja nie jest zbyt rzadka) i zachowanie (czas przeżuwania – zdrowa krowa przeżuwa >450 minut na dobę). Nowoczesne obroże monitorujące przeżuwanie i aktywność mogą pomóc – jeśli system pokazuje spadek przeżuwania w grupie, to sygnał ostrzegawczy.

Najczęstsze błędy w żywieniu i jak ich unikać

Błędy żywieniowe mogą niweczyć wysiłki hodowcy. Oto lista typowych uchybień oraz sposoby, by ich uniknąć:

  • Zła kondycja krów przy wycieleniu: Zbyt tłuste lub zbyt chude krowy wchodzące w laktację będą miały problemy. Nadmiernie otłuszczone – wysoka częstość ketozy, stłuszczenie wątroby; zbyt chude – niska wydajność i problemy z zajściem w ciążę. Zapobieganie: monitoruj BCS w trakcie laktacji i przed zasuszeniem. Jeśli krowa jest za chuda na 2 miesiące przed zasuszeniem, wcześniej zmniejsz jej obciążenie (np. wcześniej zasusz lub dołóż jej koncentratu w późnej laktacji, by podtuczyć). Krowy z BCS >3,5 przed zasuszeniem – zastosuj dietę restrykcyjną, z większą ilością słomy, by zbić BCS. Badania pokazują, że nieprawidłowa kondycja w momencie wycielenia skutkuje obniżeniem produkcji i płodności oraz wyższym ryzykiem chorób (np. tłuste krowy – ketoza, chude – zatrzymanie łożyska).
  • Zbyt nagłe zmiany paszy: Przestawienie z żywienia pastwiskowego na zimowe TMR, wprowadzenie nowej partii kiszonki, czy gwałtowne zwiększenie dawki śruty – to wszystko może wywołać zaburzenia. Zapobieganie: każdą zmianę wprowadzaj stopniowo (np. nową kiszonkę mieszaj ze starą przez 1-2 tygodnie, zwiększaj treściwe po wycieleniu po 1 kg na 2 dni, itp.). Używaj drobnymi krokami, by flora żwacza i krowa się zaadaptowały.
  • Brak dostatecznej struktury włókna: Bywa, że w pogoni za energią hodowca daje dużo pasz treściwych, zmniejszając objętościowe lub tnąc je zbyt drobno. Skutkiem jest kwasica, spadek tłuszczu w mleku, biegunki. Zapobieganie: zapewnij min. 17% włókna surowego (CR) i 28% NDF w dawce, z czego znacząca część to włókno efektywne (sieczka >3 cm). Daj krowom coś do przeżuwania – np. odrobina dłuższego siana codziennie może poprawić funkcję żwacza. Kontroluj mikserem długość cięcia – noże w wozie paszowym nie mogą ciąć za drobno, okresowo weryfikuj to sitem.
  • Niedokładne wymieszanie TMR lub segregacja paszy: Jeśli krowy wyjadają smaczne komponenty (np. ziarno), a zostawiają włókno, w grupie pojawią się przypadki kwasicy. Zapobieganie: mieszaj TMR odpowiednio długo, unikaj zbyt suchego TMR (ideał wilgotność 50% – suchy TMR krowy łatwo sortują). Możesz lekko zwilżyć dawkę melasą czy wodą. Sprawdzaj odrzuty paszy – czy nie zostały całe długie łodygi? Jeżeli tak, może trzeba drobniej pociąć kiszonkę przy zbiorze lub użyć noży w TMR. Krowy muszą jeść wszystko, co im zadano, w równych proporcjach.
  • Zbyt mało stanowisk lub ograniczony dostęp do paszy: Nawet najlepsza pasza nie pomoże, gdy niskorangowe krowy nie mogą do niej swobodnie podejść. Zbyt ciasny stół paszowy powoduje, że dominujące krowy się najedzą, a słabsze – będą głodne i potem rzucą się i przejedzą naraz (co sprzyja kwasicy). Zapobieganie: zapewnij przynajmniej 60–70 cm miejsca przy stole paszowym na krowę w grupie. Pasza powinna być dostępna 24h – nigdy nie może jej zabraknąć na dłużej (max. 1-2 godziny „na czysto” przed kolejnym zadaniem). Regularnie podgarniaj paszę, aby była w zasięgu. W okresie okołoporodowym wskazane jest nawet >75 cm na krowę, by świeżo wycielone krowy miały komfort.
  • Lekceważenie wody: Woda to często zapomniany element żywienia. Krowy mleczne piją 100 i więcej litrów na dobę. Brak czystej, świeżej wody limitować będzie pobranie paszy i mleko. Zapobieganie: czyść poidła regularnie (śliska powłoka glonów to sygnał do czyszczenia), zapewnij odpowiednią ilość poideł (min. 1 poidło na 10–15 krów, przepływ wydajny). Latem zadbaj, by woda nie była zbyt nagrzana (jeśli zbiorniki – cieniuj je). Poza tym, jakość wody (np. wysokie siarczany, żelazo) może wpływać na zdrowie – warto zbadać wodę z własnej studni raz na parę lat.
  • Niewłaściwa suplementacja mineralna: Czasem hodowcy próbują oszczędzać na premiksach albo dają je nieregularnie. To powoduje stopniowe niedobory (lub rzadziej nadmiary). Zapobieganie: używaj sprawdzonych premiksów dostosowanych do grupy (osobne dla laktacji, osobne dla zasuszenia). Dawkę premiksu wylicz na podstawie spożycia paszy – jeśli krowy jedzą mniej niż przewidywano, to w mniejszej ilości pobiorą też premiks! Można wtedy zwiększyć koncentrację minerałów w treściwej części dawki. Pamiętaj o minerałach w buforach – soda to sód, który też jest potrzebny, ale np. dużo sody + słone wody może dać nadmiar sodu.
  • Złe przechowywanie pasz: Pleśniejące, zepsute pasze mogą powodować poważne problemy (mikotoksykozy, obniżenie pobrania, biegunki). Zapobieganie: dbaj o silosy i pryzmy – dobrze ubite i okryte kiszonki, kontrola grzania TMR (latem dodawaj konserwanty do TMR lub zadawaj częściej świeżą paszę). Pasze treściwe przechowuj w suchym miejscu, zabezpiecz przed gryzoniami. Sprawdzaj daty ważności dodatków (np. witaminy w premiksie po pół roku w upale mogą stracić aktywność).

Nowoczesne technologie w monitorowaniu zdrowia krów poprzez dietę

Rozwój techniki daje hodowcom nowe narzędzia do kontrolowania, jak żywienie wpływa na krowy:

  • Obroże i czujniki przeżuwania: Elektroniczne obroże z akcelerometrami (np. system SCR, DeLaval, Nedap) śledzą czas przeżuwania każdego zwierzęcia. Spadek przeżuwania jest wczesnym wskaźnikiem problemu – może oznaczać początek choroby, zaburzenie żwacza lub ruję. Jeśli widzisz w raporcie, że część krów mniej przeżuwa po wprowadzeniu nowej paszy, to sygnał, że dawka mogła pójść w złą stronę (np. za mało włókna, kwasica). Systemy te często monitorują też aktywność ruchową, co pomaga wykryć ruję lub osowiałość (chore krowy mniej się ruszają).
  • Bolusy żwaczowe: To urządzenia umieszczane w żwaczu, które mierzą parametry jak pH, temperatura w czasie rzeczywistym i wysyłają dane do odbiornika. Pomagają wykryć subkliniczną kwasicę – np. kilkugodzinne spadki pH <5.6 w ciągu doby. Dzięki temu można korygować dawkę zanim pojawią się objawy (biegunki, spadek tłuszczu w mleku). Są też bolusy mierzące temperaturę ciała – wzrost może sygnalizować infekcje (mastitis, metritis), ale i spadek np. przy zbliżającym się wycieleniu.
  • Analizatory mleka online: W robotach udojowych i niektórych halach istnieją czujniki mierzące skład mleka każdej krowy przy każdym doju (fatr, protein, laktoza, przewodność, czasem BHB i aceton!). Szczególnie mierzenie BHB (betahydroksymaślanu) i acetonu w mleku jest przełomowe – to wskaźniki ketozy subklinicznej. System daje alarm, że dana krowa ma podwyższony BHB, co pozwala szybko zareagować (np. podać glikol). Warto analizować również mocznik w mleku (dostępne w comiesięcznych próbach z mleczarni) – jeśli jest bardzo niski (<150 mg/L), może brakować białka lub energii w dawce; jeśli za wysoki (>300 mg/L), jest nadmiar białka lub niedobór energii, co oznacza straty i ryzyko problemów z płodnością.
  • Programy do bilansowania dawek i systemy RFID: Dawniej dawkę liczono ręcznie lub na arkuszu. Dziś oprogramowanie (np. AminoCow, NRC Ration Analyzer, czy polskie programy IZ) ułatwia zbilansowanie i pozwala robić symulacje „co jeśli” (np. co się stanie z bilansem, gdy dodam 1 kg śruty sojowej). Dodatkowo, wozy paszowe wyposażone w systemy wagowe i moduły komputerowe (czasem połączone z identyfikacją krów przez RFID) pozwalają karmić z dużą precyzją. Operator wozu widzi na wyświetlaczu ile dokładnie odważyć każdej paszy według receptury. Unika to błędu ludzkiego (np. nie dosypanie 100 kg kiszonki). W zaawansowanych oborach system wagowy zapisuje też ile faktycznie każdej paszy zużyto – można to porównać z założeniami i korygować.
  • Aplikacje i narzędzia mobilne: Hodowcy mają dostęp do prostych aplikacji do monitorowania BCS (np. robiąc zdjęcia krowom i oceniając kondycję), kalkulatorów do przeliczania sucha masa paszy (ważne np. przy mokrej kukurydzy – codziennie zmienia się % SM, apka pomaga przeliczyć, ile dać na wóz). Są też kamery termowizyjne wykrywające przegrzanie krów latem – bo stres cieplny wpływa na pobranie paszy (krowy mniej jedzą gdy im gorąco). Jeśli kamera pokaże, że krowy mają >39°C (temperatura zewnętrzna) to trzeba uruchomić zraszacze, wentylatory – bo inaczej spadnie im apetyt i będzie problem.

Zalecenia końcowe: Żywienie krów mlecznych to sztuka łączenia nauki z praktyką. Warto być na bieżąco z publikacjami naukowymi (wiele wyników badań jest dostępnych online, również po polsku w czasopismach branżowych), a jednocześnie bacznie obserwować własne stado. Instytucje takie jak Instytut Zootechniki PIB, PFHBiPM (Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka) czy doradcy żywieniowi publikują okresowo zalecenia i normy – korzystaj z tych źródeł. Pamiętaj, że zdrowa krowa to wydajna krowa – inwestycja w jakość paszy i dodatków zwraca się w postaci większej produkcji mleka i mniejszych wydatków na leczenie. Planowanie żywienia powinno odbywać się z wyprzedzeniem: zabezpiecz odpowiednią ilość pasz objętościowych na rok, zrób zapasy premiksów, miej plan B na wypadek niedoboru (np. dokupienie wysłodków, jeśli kiszonka kukurydziana się skończy zbyt szybko). Dzięki kompleksowemu podejściu do żywienia – uwzględniając fazy laktacji, system chowu, profilaktykę chorób i użycie nowoczesnych narzędzi – Twoje krowy odwdzięczą się wysoką i zdrową produkcją mleka przez wiele laktacji.

Podsumowanie: Żywienie krów mlecznych wymaga holistycznego podejścia, łączącego wiedzę o fizjologii przeżuwaczy, praktykę rolniczą i najnowsze osiągnięcia naukowe. Odpowiednie strategie żywieniowe na każdym etapie laktacji pozwalają maksymalizować produkcję, jednocześnie dbając o zdrowie krów. Wybór między systemem ekologicznym a konwencjonalnym determinuje skład paszy i podejście do suplementacji, ale w każdym przypadku kluczowe jest zapewnienie zwierzętom wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Dzięki właściwemu żywieniu można zapobiegać wielu chorobom metabolicznym, takim jak ketoza czy kwasica, oraz wspierać odporność krów przeciw mastitis, poprzez np. suplementację selenu i witamin. Współczesne badania dostarczają nowych rozwiązań – od precyzyjnego bilansowania aminokwasów, przez dodatki paszowe (drożdże, monenzyna, olejki eteryczne), po techniki monitorowania (czujniki przeżuwania, bolusy pH) – które pomagają optymalizować dawki i szybko reagować na odstępstwa. Praktyka hodowlana pokazuje, że unikanie typowych błędów (przekarmianie lub niedożywienie, nagłe zmiany paszy, braki w wodzie, zaniedbanie premiksów) oraz stała obserwacja krów są nieodzowne. Wdrażając te zasady i korzystając z dostępnej wiedzy, hodowcy mogą znacznie poprawić wyniki swojego stada – osiągając wysoką wydajność mleczną w sposób zrównoważony, przy zachowaniu dobrostanu i zdrowia zwierząt. Wszystkie te działania przekładają się na lepszą opłacalność produkcji mleka oraz spełnienie wymogów jakościowych i prawnych stawianych nowoczesnym gospodarstwom mlecznym.

Bibliografia:

  1. Moran J. – Managing Cow Lactation Cycles, The Cattle Site (2015). Opis faz laktacji oraz zależności między pobraniem paszy, produkcją mleka i masą ciała krowy​thecattlesite.comthecattlesite.com.
  2. Komisja Europejska – Rozporządzenie (UE) 2018/848: Wymogi dot. rolnictwa ekologicznego (m.in. minimalny udział pasz objętościowych 60% w dawce, zakaz GMO)​pmc.ncbi.nlm.nih.gov.
  3. EC (2006) – Reg. 1662/2006: Normy jakości surowego mleka (SCC, TBC) – wymagania higieniczne obowiązujące zarówno w systemie eko, jak i konwencjonalnym​pmc.ncbi.nlm.nih.gov.
  4. Średnicka-Tober D. i in. (2016) – Meta-analiza składu mleka eko vs. konw.: brak różnic w zawartości tłuszczu i białka, ale wyższy poziom omega-3 i CLA w mleku ekologicznym​pmc.ncbi.nlm.nih.govpmc.ncbi.nlm.nih.gov.
  5. Młynek K. et al. (2023) – Organic Milk Production… under EU Laws, Agriculture 2023(13): Analiza różnic wydajności: stada ekologiczne produkują 9–35% mniej mleka z powodu mniejszej ilości pasz treściwych​pmc.ncbi.nlm.nih.gov.
  6. Merck Veterinary Manual – Subacute Ruminal Acidosis: Znaczenie włókna efektywnego i dodatku buforów w prewencji kwasicy żwacza​merckvetmanual.commerckvetmanual.com.
  7. Phibro Animal Health – Ketosis: prevention is better than cure (artykuł): Wymienia dodatki żywieniowe (niacyna, propioniany, glikol, cholina) pomocne w zapobieganiu ketozy podawane w okresie okołoporodowym​europe.pahc.com.
  8. Cao et al. (2022) – Role of Selenium and Vitamins E and B9 in Alleviation of Mastitis, Veterinary Sciences 2022(9): Wykazano znaczną redukcję występowania mastitis przy suplementacji 0,2 mg Se/kg s.m. dawki przed porodem​pmc.ncbi.nlm.nih.gov.
  9. Teagasc (Irlandia) – Feeding the Dairy Cow (Poradnik żywieniowy): Podkreśla wpływ kondycji krowy przy wycieleniu na produkcję i zdrowie (tłuste/chude krowy – spadek wydajności, problemy metaboliczne)​teagasc.ie. Rekomenduje odpowiednią mineralizację krów zasuszonych (niedobór minerałów prewencyjnych skutkuje m.in. mlecznicą, zatrzymaniem łożyska, ketozą)​teagasc.ie.
  10. NRC (2021) – Nutrient Requirements of Dairy Cattle, 8th rev. ed. – Rozdział o dodatkach paszowych: meta-analiza Duffield et al. (2008) – monenzyna poprawia efektywność żywienia (+2,3% mleka, -2,3% pobrania)​ncbi.nlm.nih.gov; Poppy et al. (2012) – drożdże poprawiają pobranie i wydajność, zwłaszcza w wczesnej laktacji​ncbi.nlm.nih.gov.
  11. Hristov A.N. et al. (2022) – Feeding dairy cows for improved metabolism and health, Animal Frontiers 2022(12): Omówienie integracji energii, białka i minerałów w żywieniu krów przejściowych; znaczenie unikania zbyt silnych diet kwasotwórczych przed porodem​pmc.ncbi.nlm.nih.govpmc.ncbi.nlm.nih.gov.
  12. Penn State Extension – Update on Feed Additives (2022): Potwierdza korzyści z monenzyny (redukcja metanu, wzrost propionianu) i drożdży (wyższa wydajność mleka i tłuszczu) w świetle najnowszych badań​extension.psu.eduextension.psu.edu.